Hanka Bielicka – O jednej Wiśniewskiej

303 11 6 7 września 2016

annalena2 Plus

238 subskrybentów

Zabciu dziekuje za zrobienie podkladu ,lap dedyczka Żyli w pałacu hrabia z hrabiną, On zwał się Rodryk, ona Francesca, A w drugim domku za ich meliną Mieszkała sobie jedna Wiśniewska Niewinne serce miała hrabina I takąż duszę pieską, niebieską, A on był gałgan i straszna świnia, Bo pitigrilił się z tą Wiśniewską Biedna hrabina łzami płakała, Z ciągłej żałoby wyschła na deskę I na kolanach męża błagała: Odczep się, draniu, od tej Wiśniewskiej Próżno chodziła z hrabią na udry, Na próżno klęła swą dolę pieską, On ciągle ganiał do tej łachudry I szeptał czule: "O, ty Wiśniewsko!" Aż raz hrabina miecz zdjęła z ściany, Zmierzyła hrabię okiem królewskim Siedź tu, powiada, ty - w herb drapany, Dzisiaj nie pójdziesz do tej Wiśniewskiej On zaś będący pod ankoholem, Czyli, jak mówią - zalany w pestkę, Wyrżnął hrabinę łbem w antresolę I dawaj, gazu! Do tej Wiśniewskiej, Biedna hrabina padła na dywan, Cała zalała się krwią niebieską, A gdy poczuła, że dogorywa, Rzekła: poczekaj, o ty, Wiśniewsko Potem się odbył pogrzeb wspaniały, Hrabia nad grobem uronił łezkę, Strasznie się martwił przez dzionek cały, A na noc poszedł do tej Wiśniewskiej Wtedy hrabina z mogiły wstała, Wyrwała z trumny sękatą deskę, Poszła za hrabią, na śmierć go sprała I rozwaliła łeb tej Wiśniewskiej Chociaż lebiegi grzeszyli tyle I na nich w końcu też przyszła kreska Dziś sobie leżą w jednej mogile: Hrabia, hrabina i ta Wiśniewska

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

23 komentarze

Brak komentarzy