Kraina Lodu – Mam tę moc

583 5 6 13 sierpnia 2015

okazaki69

7 subskrybentów

Ostatecznie skończyłam tą przeróbkę - już raz ją nagrałam, ale że efekt mnie nie zachwycił, spróbowałam swych sił jeszcze raz - i wyszło całkiem nieźle, czyż nie? Humor nie jest wysokich lotów (kury latają wyżej, serio...), ale niestety, moje śladowe poczucie humoru jest takie a nie inne. Gratuluję temu, kto rozumie, o co mi chodziło, gdy pisałam ten tekst. Mam nadzieję, że słowa, które śpiewam są zrozumiałe. Jeżeli jednak nie, oto tekst tej jakże zacnej przeróbki: TEKST: Do pracy czołgam się codziennie, lecz Śnieg dziś całą noc padał Minus milion odczuwalna Bus na parking podjechał Chcę wracać do domu, lecz praca czeka mnie Z ozorem u stóp ku busowi biegnę Zęby ściśnij, do pracy idź Żadnych przekleństw, dorosłym trzeba być Zarabiać masz na swe studia... To jakiś żart??? Olać to Olać to To chyba mi się śni Od dziś mam W nosie to Wracam - tyle mnie dziś widzieli Wszystkim wbrew na ten krok mnie stać Co tam szefa gniew? I tak wciąż podwyżki nie chce mi dać (czy ja nie zasługuję? ;-😉 A może zagram w totka Milionerką zostanę Jeżeli mi nic nie wyjdzie Mogę oddać swą nerkę Lub zostanę gamerem i Pokażę konkurencji drzwi Będę jak pan we własnym "m" Tak chcę! Czuję moc Czuję moc Spłacę kredyt, oddam hajs Czuję moc Czuję moc Z mego życia zniknie szajs Mówię "pass", niech zniknie stres To tyranii kres Tutaj walnę pałac Na pieniądzach będę spać W wannie z hydromasażem Whisky będę popijać Zrobię sobie tatuaż Bo mnie będzie stać Już nie cofnę się Bieda nie obchodzi mnie!!! Czuję moc Czuję moc W nową kieckę wbiję się Mam ten hajs Mam ten hajs Już nie ma tamtej mnie Oto ja Mój desperacki plan Powaliło mnie??? Pójdę do szefa, przeproszę, może zlituje się

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

22 komentarze

Brak komentarzy