Uwaga! Rokefeler pierwszy raz w życiu poleciał na freestajlu. Może nie ostatni...
„Wyrzuty sumienia"
Czy ty mnie jeszcze w ogóle kochasz? Nie odpowiadaj. Pokaż! O czym myślisz, kochanie? Kiedy w końcu ci stanie? Weź mi tu nie wzruszaj ramionami, tylko zapierdalaj teraz ze śmieciami. Ej! Nie dotykaj mnie, boli mnie głowa, wiesz... Dlaczego ja się z tobą związałam, Stefan? Co mnie podkusiło, przecież z Markiem chciałam... Patrz mi prosto w oczy kiedy cię pytam. I wybieraj, albo ja albo koledzy. A gdzie jest twoja pensja, co? Kiedy gdzieś w końcu razem wyjdziemy, razem? Czy w tym domu ja muszę wszystko robić sama? Głupi jesteś, czy tylko tak wyglądasz? O nie, kolegów mi tu nie spraszaj bo tylko ja tu sprzątam jak na razie. Z górnej półki się ***łeś, królewiczu... Coo, dziecku nie kupisz? Masz parcie na szkło, to przestań chodzić na***y i robić wioche, hellołł! Nastrzelałeś mi ostatnio kaszany przy rodzicach... Moim zdaniesz bardzo instrumentalizujesz naszą miłość. To nie ja, to ty. Miałeś z nią romans czy nie, czego nie mam ja co ona ma? Nie kłam! Po co kłamiesz? Nie ufasz mi? Po co zmieniłeś hasło w telefonie? Halo, mówię do ciebie... Powiedz mi, co ja w tobie widziałam? Jak ci się coś nie podoba, to proszę, drzwi otwarte. Czasami odnoszę wrażenie, że masz niedowład rąk i jesteś głuchoniemy. A co ja jestem twoja praczka, twoja sprzątaczka, kaczka dziwaczka. Ty myślisz że ja tu hotel prowadzę? A co ty sobie myślisz, że ja jestem krawcową, kucharką, twoją prywatną dziwką? Czy ty w ogóle sobie zdajesz sprawe, gdzie o tej porze może być nasze dziecko? Pewnie u twojej matki? Nie wiesz, no jasne, guzik cię to obchodzi. Bo tobie się zdaje, że jesteś Gwiazdą, a pieniądze to nie wszystko, durniu. Kiedy ty w końcu dorośniesz? Dzwonie do matki... Dlaczego ty nic nie mówisz? Chrapiesz jak niedźwiedź, i kiedy się zoperujesz żebyś nie chrapał? Od dzisiaj śpisz na kanapie. Czy ty sobie myślisz, że ja sobie nie myśle? Od roku pukasz moją siostrę, zboku... Co ty myślisz, że bycie kurą domową od 10 lat sprawia mi przyjemność, idioto? Pewnie znowu wrócisz późno, taak? Zdecyduj wreszcie, albo praca, albo rodzina. Czy ty masz mnie za idiotkę, wrzuciłeś na Fejsa moją nagą fotkę? Jest mi przykro, że tobie nie jest wcale przykro, wiesz... Gdzie ja miałam oczy, przecież ja mam studia okulistyczne? Rokefeler od siedmiu boleści się znalazł. Ja nie rzucam focha, ja cię już nie kocham. Zazdrość, zawiść to nie ja, to moje hormony, ty tego nigdy nie rozumiesz,
Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!
7 komentarzy
hera
Stefan? haha
Odpowiedz
hera
zayebiście
Odpowiedz
hera
buhahahahaha
Odpowiedz Ocena 6/6
Brak komentarzy