Nasze pierwsze wspólne wypociny 😃
------------------------------------------------------
Tekst:
Zwr 1 - Wojtas,
Zwr 2 - Hapcio
------------------------------------------------------
Zwr 1.
I znów to samo, gdy miasto zasypia, patrze w niebo...
Tym razem nie szukając Boga.. lecz szukając czegokolwiek.
Kolejnej nocy sen ucieka mi z pod powiek....
Nie mogę spać, za dużo przemyśleń mam w głowie.
Za oknem pada deszcz... krople biją o parapet..
Tak rytmicznie... że to zjawisko można nazwać rapem...
Granatowa łuna unosząca się nad światem...
Naprzeciw z blaskiem miasta dają piękny pokaz świateł
wiesz..To te momenty w których dostrzega się piękno...
W tym w czym wcześniej widziało się tylko... szara codzienność i...
Czasami dobrze, że cierpię na bezsenność bo...
gdyby nie to to wiele by mnie ominęło... miałem
klapki na oczach chociaż oczy otwarte
bezsenność niszczy mnie fizycznie budując mentalnie
Purpurowa barwa miasta, purpurowe serce
Ono bije we mnie tej nocy bezsennej...
Otulony ciepłym kocem patrze w sufit...
próbuje zasnąć lecz bezseność chce mnie zgubić
Co chwile coś mnie budzi i to nie jest budzik
To masa wspomnień i tęsknota do tych ludzi którzy....
ciii.............................................
pożegnali życie w połowie podroży
wciąż czuje ich obecność, wiem że patrzą na mnie z góry
TA bezsenna noc... to moje fatum (wiesz jak jest)
Całe miasto już śpi - ja nie - na przekór światu..
Ref.
Bezsenna noc, Bezsenność to jest to co trapi ciało me,
To moja bezsenna noc, Całe miasto śpi, a nie śpię tylko a ja..
Pomóż mi..
Zwr. 2
Wstaje. jakby ze złego snu obudzony, lecz tym razem niczym nie złudzony
pomylony tak , podnoszę powieki opieram się o pościel.. i czuje..
mokra poduszkę która powoduje, powrót wspomnień..
To nie był sen, o tym nie da się zapomnieć, to było na jawie i się nie obudziłem lecz zasnąć nie potrafię...
kolejna łza w poduszce kolejny cichy szept
jestem sam... boli.. co za pech...
i wciąż zasnąć nie potrafię sam.. gubię się w świecie lecz samotności gram
przy uczuciu bezsenności wazy tone.. i nie ogarnia mnie katharsis. lecz
szary płomień mnie przenika i czuje wielką zawiść,
zamiast pięknej euforii, podła nienawiść
uczucia mną miatają nie wiem co mam zrobić
zasnąć nie pozwalają chyba chcą mnie dobić,
boję się o to by bezsenności bramy
nie zamknęły się przede mną tylko jedno,
wręcz błagam bym z nimi stanowił jedność,
czuje uległość, pod stopami miękkość
ja już nie mam sil padam na twarz,
a w słuchawkach melodia którą, dobrze znasz...
Ref.
Bezsenna noc, Bezsenność to jest to co trapi ciało me,
To moja bezsenna noc, Całe miasto śpi, a nie śpię tylko a ja..
Pomóż mi..
Mam dosyć takich chwil... Zbyt wolno płynie czas..
Czy ktoś pomoże mi.. Zasnąć chociaż raz..
🙂
Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!
11 komentarzy
lenio
Odpowiedz Ocena 6/6
madzialakus
Odpowiedz
annasig
Fantastycznie Trójco wyszedł Wam ten kawałek..Zaczarowała mnie ta Bezsenna noc....Brawo !
Odpowiedz Ocena 6/6
norbii56
Odpowiedz Ocena 6/6
nika777
Odpowiedz Ocena 6/6
ewitta
Odpowiedz Ocena 6/6
lauri
Moje uznanie dla WAS
Macie mój głossssssssssss
Odpowiedz Ocena 6/6
piotrek50495 Plus
Odpowiedz Ocena 6/6
Brak komentarzy