Ryszard Rynkowski – Szczęśliwej drogi już czas

759 9 6 7 kwietnia 2012

rockman

28 subskrybentów

. Dziękuję Wszystkim odwiedzającym mój profil i pozdrawiam .....................no i tęsknię... za kimś ...she knows who I am talking about ..

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

41 komentarzy

  • myszka5262

    Ślicznie !! 🙂🙂😊😊

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • anitabattig2

    🙁🙁

    +1 Odpowiedz Ocena 6/6

  • rockman

    Cieszę się, że się podoba tylu osobom 🙂🙂 Dzięki za miłe komentarze, na które z resztą wg mnie nie za bardzo zasługuje 😉😉

    Odpowiedz

  • kociatqox3

    pięknie 🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • mijalkluu

    ojoj pięknie ! 😉😉

    Odpowiedz Ocena 5/6

  • paulinarychlik

    Pięknie!

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • julcia453

    😛😛

    Odpowiedz

  • julcia453

    jest super 😛😛 zapraszam 😛😛

    Odpowiedz

  • ewcia15 Plus

    piękna nutka i piękne wykonanie🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • markopolo

    Jestem pod wrażeniem........
    Wysłuchałem z przyjemnością.🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • sloneczko15x

    bardzo ladnie😉😉)

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • myszeczka0989

    ślicznie🙂🙂

    Odpowiedz

  • whoeveriam

    świetnie zaśpiewane🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • arisen

    Witaj, dziękuję za wiadomość, postaram się sprostać Twojej wypowiedzi, prośbie. Wiesz ja nie potrafię inaczej odpisać na pytanie czy warto śpiewać, kiedy słyszę choć nutkę zamiłowania, zaangażowania i oddania muzyce, pozostawionemu przez los instrumentaliście.
    Śpiewaj dalej, zawsze jest sens, u Ciebie go słychać, potrafisz odnaleźć się w utworze melodycznie, poprawnie go zinterpretować, a nie tylko odtworzyć, od pierwszych taktów słyszę dramat w barwie, a to jak technicznie sobie z nim poradziłeś, szczerze nie jest źle, jeśli miałeś przerwę w śpiewaniu to coś tam w gardle zaschło i trzeba je otworzyć, wskazać właściwą drogę. Śpiewaj bo słyszysz właściwie melodię, ten utwór ja śpiewam kiedy jestem zły na cały świat, wtedy wychodzi ze mnie ta cała prawda, wściekłość, niezgadzanie się z losem. Na pewno dla fikcyjnej oceny, zaśpiewałbym go z jeszcze większymi emocjami, pokazałbym tę tęsknotę, wyżył bym się na nim, a w Twojej barwie słychać poddanie się, pozostawienie życia takim jakie jest, w końcu pogodzenie i przywiązanie, a to w końcu to utwór manifest, a na zmiany szczęście nigdy nie jest za późno, już to kiedyś komuś polecałem, ale spróbuj zaśpiewać ten inne o podobnej tematyce, " np, zegarmistrz światła' , "linoskoczka' ale zrobić to tak (może nie za pierwszym razem, ale kolejnych już wyjdzie) jak nigdy dotąd, unikatowo, wyjątkowo, szaleńczo z gotowością na zmianę, to pomaga. ; )

    +1 Odpowiedz

  • maejs

    Wzruszyles mnie !! Tyle emocji .....
    Fantastycznie zaśpiewałes

    +1 Odpowiedz Ocena 6/6

Brak komentarzy