EKT Gdynia – Gdzie ta keja

149 0 0 3 lutego 2011

nba87

9 subskrybentów

odcumuję chłodnym rankiem w towarzystwie horyzontu wcisnę wiatr do dechy w żagle i wyruszę wartkim prądem by usłyszeć bluzgi zęzy potoczyste i gderliwe w rytm tam-tamów Posejdona kiedy czesze swoje grzywy wytnę masztem z nieba płat złapię w niego słony wiatr halsem pójdę ile sił burtą nalej dziobem pij niech załoga zwolni prycze wymusztruję złą hałastrę rzucę falom rękawicę i posiekam kilem w plastry a gdy kipiel z chmurą ciężką gromem wyjdą na spotkanie wypełnimy obowiązki łajby i jej kapitana

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

0 komentarzy

Brak komentarzy