Basia Stępniak - Wilk – Magnolie...

175 40 6 5 sierpnia 2023

milka1000 Plus

3647 subskrybentów

Gdy za oknem deszcz... Kiedy nam dzieci posiwieją, kiedy nas już nie stanie, przecież nieważny będzie napis i magnolii metr wyżej kołysanie, i moje suknie, i twoje dłonie, jesień ani zima, a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam. Ścieżki tak szybko zarastają. Na wizyty nie liczę. Mylą się drzewa, mylą ule, groby, domy, ulice, mylą twe oczy. Dzieci kłamią, żeby z nami wytrzymać, a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam. Mijają deszcze, twarze, lata w blado szarej przestrzeni. Zdzieramy płyty, buty, kartki z kalendarza znużeni. Twarz zakurzoną czasem przetrze pocałunek, smak wina, a jednak kocham, huśtam dzieci i magnolii nie przeklinam. I choć za blada, czule głaszczę swoje suknie, twe ręce za to, że nigdy nie prosiłam o nic i o nic więcej, za to, że trwało... Gdy nie stanie wiatru, co mnie trzymał, kołysz drzewem, huśtaj dzieci i mnie nie przeklinaj...

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

75 komentarzy

Brak komentarzy