Beniamin Citkowski – "Na nowo"

98 19 6 15 grudnia 2022

beniamincitkowski

131 subskrybentów

Czuję sporą potrzebę dodania komentarza do tekstu tejże piosenki, którą z radością tu przekazuję. Zależy mi na tym, by treść dotarła do Waszych wnętrz, tak jak dotarła do mnie kiedy coś ją przeze mnie pisało. Poznając teraźniejszość, poznajesz siebie. Tak było w moim przypadku, kiedy 4 lata temu chciałem popełnić samobójstwo, ale poznając teraźniejszość, rozpoznałem siebie. Zanim to nastąpiło, moja głowa była w wiecznej grze przeszłości i lęku, a ja nie uświadamiałem sobie, że stoi za tym mechanizm, który nie jest mną, lecz mną zawładnął. Myślałem, że te myśli to prawda o mnie. Dopiero kiedy poznałem czym jest teraźniejszość, zapragnąłem żyć przez duże Ż i pragnę do dziś. Poznałem czym jest cichy stan umysłu i poznałem, że jestem przestrzenią, w której te doświadczenia, również myślowe się po prostu dzieją, więc nie mogę być nimi! One pojawiają się i znikają! Nie mogę być tym co pojawia się i znika! A co nie znika? - chwila obecna, jest wieczna. Jestem bardzo wdzięczny za to, że po dłuższej przerwie poczułem flow do tworzenia oraz dzielenia się. Ostatnio był taki czas, że potrzebowałem i chciałem sobie dać ciepło, zrozumienie, miłość, cierpliwość, a tak naprawdę po prostu na nowo znaleźć i sobie przypomnieć o tym, że to po prostu jest. Piosenka o teraz mówi, że tak naprawdę to, co prawdziwe znajduje się w tej chwili. Często próbujemy zrozumieć i poczuć naszą historię (co również jest pięknie uświadamiające), ale nie rozumiemy i nie czujemy tej chwili - "teraz", a to przecież tylko w niej realnie dzieje się życie. To ona jest kompasem prowadzącym do pełni życia. To w tej chwili dzieje się radość i smutek, płacz i śmiech, złość i ulga. Czy dajemy miejsce na "teraz"? Czy otwarcie przyzwalamy sobie na to, co jest? Możemy poczuć się swobodnie, spokojnie i w miłości nawet z tym smutkiem, złością, bezbronnością i bezsilnością. Moc objęcia jest w nas. Czasem potrzebujemy wsparcia z zewnątrz, ale moc teraźniejszości jest nam dana na zawsze wewnątrz jako boska moc. Otwarcie na teraźniejszość jest samym w sobie uzdrowieniem. To poddanie tej chwili uruchamia miłość do tego, co jest. Bo pełnia życia to wszystko, każde doświadczenie, emocja. Teraźniejszość nie wyklucza. Umysł - ten zaprogramowany (ego) wyklucza, ponieważ opiera się tylko na przeszłości i przyszłości. Trudno mu przyjąć teraźniejszość bez oceny. Ale my nie jesteśmy tym zaprogramowaniem, nie jesteśmy tymi danymi. Jesteśmy przestrzenią teraźniejszości na te dane. W istocie, w realności jesteśmy obecną chwilą. Niech naszym kompasem będzie poznanie tej chwili, a więc poznanie siebie. Zapraszam do rozmowy na żywo przy kawie lub herbacie. tekst: Niewiele trzeba by poznać siebie. Niewiele trzeba by przypomnieć, że teraz jest proste, bo TY jesteś wiecznym teraz. Kreujesz formy, pomnażasz je. Cząsteczki kosmosu wirują w nich. Wszystko chce żyć, jak Ty, bo jesteś wiecznym teraz. Gdy nad przepaścią postawią Cię, motyli tysiące znajdziesz we mgle. Teraz jest proste, gdy serce pomostem. Radość, kreacja miłość to Ty. Obfitość niuansów kończy ego gry, gdy chcesz znajdować ten moment co dnia, na nowo, na nowo, na nowo. znajdować ten moment co dnia, na nowo. Możesz się poczuć bardzo swobodnie. Możesz się poczuć obdarowany. Możesz się poczuć bardzo kochany, bo nie ma ocen nie ma ocen, w Teraz, w Teraz, w Teraz, w Tobie-Teraz. Niewiele trzeba by poznać siebie. Niewiele trzeba by przypomnieć, że teraz jest proste. autor tekstu oraz muzyki: Beniamin Citkowski

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

34 komentarze

Brak komentarzy