Małgorzata Ostrowska – Meluzyna

266 11 6 22 września 2016

igrazka Plus

333 subskrybentów

Było kruche, niewielkie, było jasne, przejrzyste, uśmiechało się ufnie do wszystkich, nie groziło nikomu, nie wróciło do domu, moje szczęście, naprawdę - przeczyste. Może gdzieś tam na liściu, zbyt zmęczone usiadło, a wiatr z liściem je porwał znienacka, potem z liściem porzucił i nie umie tu wrócić, z dalekiego, nieznanego miasta? Może gdzieś usłyszało słowa, których nie znało, zapragnęło tych słów się nauczyć, słowa były zbyt wielkie, no a szczęście - niewielkie, z ich ciężarem nie może tu wrócić....

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

17 komentarzy

Brak komentarzy