Michał Bajor – Ogrzej mnie

784 12 6 9 czerwca 2016

amibolo

149 subskrybentów

Tak mi w duszy zagrało i spróbowałem... I dziękuję Madzi (waniliowysen) za podkład..

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

12 komentarzy

  • ewiczek55

    Pięknie Ci w duszy gra Berniś...słucham z ogromną przyjemnością 🙂🙂
    Pozdrawiam cieplutko... 😊😊

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • anetadz82

    A ja się ogrzać przyleciałam, bo jakaś taka szarówa za oknem! Give me fever!!!!🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • marli107

    Ogrzać przyleciałam. A że powierzchnię grzewczą mam dużą, to przy mnie nie zmarzniesz na pewno 😉😉

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • alaamazonka

    Berni chętnie bym Cię ogrzała ...
    Ale po 1*sze : Zapewne Masz już taką duszę co Cię rozpala do czerwoności 🙂🙂
    Po 2*gie : Mam ciut za daleko do Cię .
    I po 3*cie : Phi 😃😃 Odezwała się taka, co sama potrzebuje ogrzania 😃😃

    Żarty... Żartami ... Berni trafiłeś na właściwy utwór, bo brzmisz rewelacyjnie 🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • jolala

    Oj, rozgrzewa nasza Madzia ten ising 🙂🙂 Duszę wywołuje z potrzebami 🙂🙂 Ale dopóki w duszy gra....to jest dobrze 🙂🙂
    Brawa Berniś - z mocą się z tej wyrwało 🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • danutaurbanska Plus

    Berni, pięknie Tobie w duszy zagrało !!! 😊😊 😃😃 🙂🙂)

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • szaryczlowiek123

    Oprócz fonii pojawiła się i wizja, i jest czad, i jest moc 🙂🙂
    Świetny wykon Berni!!! Wielkie Brawa!!! Pozdrawiam 🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • korale12345 Plus

    no po przerwie nic się nie zmienia 😃😃 Berni jak zawsze pałer!pozdro🙂🙂

    Odpowiedz Ocena 6/6

  • nutelka Plus

    ło matulu... ciarry... ❤

    Odpowiedz

  • waniliowysen

    Już lecę Ciebie ogrzać...bo mnie jakieś Marleny osaczyły...😃😃 gdzie spojrzę dookoła, zamiast dżungli Marlene Ditrich 😛😛 😃😃
    Lubię Twoją dykcję i Twoje przekazy...pełne osobistej hmmm zażartej na ten świat niezgody?
    Brawo!

    Odpowiedz Ocena 6/6

    • amibolo

      Przyjdź i ogrzewaj! 🙂🙂 A ten świat to tak nie bardzo w zgodzie ze mną, ale jakoś radę sobie daję... 🙂🙂

      Odpowiedz

Brak komentarzy