Ewelina Lisowska – Nieodporny Rozum

408 0 0 20 grudnia 2012

klaudiag001

1 subskrybent

Ewelina Lisowska - W Stronę Słońca Złap mnie za rękę Na koniec mapy zabierz mnie Przynieś mi tęczę Ja z tobą znowu latać chcę I poruszamy znów powietrze Gdy razem rozpędzamy się Dotykiem zaginamy przestrzeń Mamy co chcemy Siebie mamy więc W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic [Już nic, już nic...] Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zatraceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos [Kosmos, kosmos ...] To takie proste Kochamy każdy dzień i noc Żyjemy mocniej I ciągle uciekamy stąd W tym całym zwariowaniu serc I w całym tym szaleństwie dobrze wiem Nie zatrzyma nas już nic [już nic, już nic] Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zatraceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos [kosmos, kosmos] Zobacz miłością podbijamy kosmos.... Rozpędzeni prosto w stronę słońca Zatraceni w sobie tak bez końca Zaliczamy dziś te wszystkie stany Bez grawitacji pędząc w nieznane Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos Rozpędzeni tak w stronę słońca (znów podbijamy kosmos) Rozpędzeni tak w stronę słońca (znów podbijamy kosmos) Mrugnij a pofruną szyby z okien Rozpalamy znowu tu nasz ogień Każda chwila jest wiecznością Kiedy miłością podbijamy kosmos. Sory ale muzyka leci z posenki Nieodporny rozum🙁

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

0 komentarzy

Brak komentarzy