Yugopolis i Maciej Maleńczuk – Ostatnia nocka

208 0 0 13 lutego 2012

perki

0 subskrybentów

Pij sam vincet, czyli podróż autokarem

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

1 komentarz

  • perki

    Boli mnie głowa, trochę chce się srać.
    Piećka obok siedzi, chyba się już kimnął
    Nie mogę siedzieć, a nie mogę wstać
    Jeszcze sobie łyczka dla smaku bym ścisną

    Tylko noc, noc, noc, w Czarze Ognia moc
    W autokarze jadę, znów się najebałem
    Ten stan umysłu to jak ja dobrze znam
    Chyba się zarzygam, z kibla śmierdzi kałem.

    Nie wiem czy zrzygam się, czy nie zrzygam
    Się zrzygam się, czy nie zrzygam?

    Co on znowu śpi? Wódę miał dziś pić?
    Weź mu jebnij w ryja, co on sobie myśli?
    Zaśpiewam sto lat, razy może dwa.
    Krzyknę sobie MOSSA, i znów się napiję.

    Tylko noc, noc, noc, w Czarze Ognia moc
    W autokarze jadę, znów się najebałem
    Ten stan umysłu to jak ja dobrze znam
    Chyba się zarzygam, z kibla śmierdzi kałem.

    Nie wiem czy zrzygam się, czy nie zrzygam
    Się zrzygam się, czy nie zrzygam?

    Kolejna nocka, w gardle suszy wciąż.
    Wóda się skończyła, ale się nie martwię.
    Zaraz jest stacja, do sklepu skoczy się.
    Winko, piwko, likier, znów się zaopatrzę.

    Tylko noc, noc, noc, w Czarze Ognia moc
    W autokarze jadę, znów się najebałem
    Ten stan umysłu to jak ja dobrze znam
    Chyba się zarzygam, z kibla śmierdzi kałem.

    Nie wiem czy zrzygam się, czy nie zrzygam
    Się zrzygam się, czy nie zrzygam?

    Odpowiedz

Brak komentarzy