The 69 Eyes
The 69 Eyes - fiński zespół grający rocka gotyckiego (sami określają się jako wykonawcy horror rocka bądź goth'n'rolla), założony we wczesnych latach dziewięćdziesiątych. W jego skład wchodzą: Jyrki 69 (wokal), Timo-Timo (gitara), Bazie (gitara), Jussi 69 (perkusja) i Archzie (bas). Pierwotnie zespół grał garażowy glam rock, dopiero później zaczął czerpać z gothic rocka, horror punku i gothic metalu. Wraz ze zmianą stylu, The 69 Eyes zdobyli coraz większą popularność na całym świecie.
The 69 Eyes - fiński zespół grający rocka gotyckiego (sami określają się jako wykonawcy horror rocka bądź goth'n'rolla), założony we wczesnych latach dziewięćdziesiątych. W jego skład wchodzą: Jyrki 69 (wokal), Timo-Timo (gitara), Bazie (gitara), Jussi 69 (perkusja) i Archzie (bas).
Pierwotnie zespół grał garażowy glam rock, dopiero później zaczął czerpać z gothic rocka, horror punku i gothic metalu. Wraz ze zmianą stylu, The 69 Eyes zdobyli coraz większą popularność na całym świecie.
Historia fińskiego zespołu The 69 Eyes zaczęła się zimą 1990 r., kiedy to pięciu młodych fanów The Ramones postanowiło założyć własną kapelę. Wszyscy mieszkali w Helsinkach i od początku swojego grania starali się wpłynąć na kształt tamtejszej sceny. Dziś kojarzeni są z klasycznym zespołem gotyckim, jednak nie zawsze tak było. Wśród wczesnych inspiracji 69 Eyes znalazły się takie hard rockowe kapele jak: Motorhead, Iggy & The Stooges czy The Ramones. Od zawsze też jednym z najważniejszych wpływów muzycznych było klasyczne brzmienie The Doors. W 1990 r. dla 69 Eyes najważniejsze było grać jak najgłośniej i po prostu dać się poznać. Wypracowanie własnego stylu przyszło nieco później.
Pierwsza płyta, zatytułowana "Bump'n'grind" ukazała się w 1993 r. To właśnie dzięki niej zespół zaistniał, jednak znany był tylko wąskiej grupie fanów, którzy przychodzili na undergroundowe koncerty w małych klubach w Helsinkach.
Kolejny album - "Motor City Resurrection", wydany w 1995 r. w zasadzie nie przyniósł zmiany stylu, a 69 Eyes ciągle było bliżej hałaśliwego rocka, bez jakiejś idei, która określałaby ich muzykę. Wydaje się, że dopiero wraz z krążkiem "Savage Garden" zespół zaczął się skłaniać w kierunku bardziej mrocznych klimatów. Ciągle jeszcze jednak panowie pozostawali zamknięci w hermetycznych klubach z wierną, aczkolwiek nieliczną publicznością. Znacznie większym sukcesem, zarówno komercyjnym, jak i artystycznym, był poetycko zatytułowany album "Wrap your troubles in dreams" (1997 r.). Kontrakt z wytwórnią Gaga Goodies sprawił, że zespół zaczął koncertować, nie tylko w rodzinnej Finlandii, ale także w Szwecji, Wielkiej Brytanii, Włoszech a nawet Japonii. Gdziekolwiek się pojawili zyskiwali sobie sympatię fanów i przychylność krytyki. Ciągle jednak nie był to jeszcze sukces o jakim marzył Jyrki -wokalista i tekściarz zespołu.
Dopiero rok 1999 okazał się milowym krokiem w karierze 69 Eyes. Zespół dał się już poznać jako kapela gotycka, mroczna ale jednocześnie dynamiczna. Album "Wasting the Dawn" okazał się prawdziwym sukcesem i to na tyle przełomowym, że grupa wreszcie zaistniała w mediach. Zarówno fińska telewizja, jak i europejskie stacje muzyczne promowały tytułowy singiel. Doskonały, prosty a jednocześnie oryginalny klip dał się łatwo zauważyć w zalewie muzycznej papki, przeważającej w TV. Na tej płycie panowie zaprosili do współpracy swojego przyjaciela - Ville Valo (wokalistę innego fińskiego zespołu - HIM), który nie tylko wspomógł 69 Eyes wokalnie, ale także pojawił się w klipie "Wasting The Dawn", gdzie zagrał samego... Jima Morrisona przechadzającego się chwiejnym krokiem po startym cmentarzu, z nieodłączną butelką czerwonego wina w ręku.
Był to jedyny singiel jaki ukazał się z tej płyty, jednak narobił tyle szumu na muzycznej scenie gotyckiej, nie tylko w Finlandii, że zespół wreszcie osiągnął poziom popularności o jakim zawsze marzył Jyrki. "Wasting the Dawn" był też pierwszą płytą 69 Eyes, która ukazała się poza granicami Finlandii, a to za sprawą znanej wytwórni Roadrunner Records, która od 1999 r. zajmuje się międzynarodową promocją zespołu. Tajemnicą sukcesu tego albumu było jego epickie i mroczne brzmienie połączone z bardzo prozaiczną wydawałoby się rzeczą, a mianowicie solidnym materiałem na płycie.
Wraz z tym albumem powstał też nowy termin, który na trwałe zadomowił się w mediach związanych z muzyką: goth'n'roll. Tak właśnie zaczęto określać styl 69 Eyes, który jest unikalną mieszanką melancholijnego, gotyckiego brzmienia i żywiołowych rock'n'rollowych korzeni.
Wiosną 2000 r. ukazał się singiel "Gothic Girl" promujący najnowszy album zespołu "Blessed Be". Wraz z nowym albumem pojawił się nowy producent - Johnny Lee Michaels. Jest on uznanym fińskim kompozytorem muzyki filmowej i to właśnie jemu najnowszy album 69 Eyes zawdzięcza tę stylistyczną spójność i techniczne dopracowanie. Kiedy "Gothic Girl" szturmem zdobywał listy przebojów i serca fanów, zespół wybrał się na swoją pierwszą trasę koncertową do Niemiec. Wystąpił też na największym europejskim festiwalu Mera Luna, poświęconym gotykowi i dark wave. Jako support zespołowi towarzyszył industrialny Zeromancer z Norwegii.
We wrześniu 2000 r. ukazał się album "Blessed Be". Od razu zawędrował na 4 miejsce najlepiej sprzedających się płyt w Finlandii. Drugim singlem z tej płyty był "Brandon Lee". Promował go doskonały klip, który jest mieszanką tragicznej opowieści Romea i Julii i mrocznych klimatów z filmu "Kruk" (ulubionej produkcji wokalisty 69 Eyes). To właśnie o ten klip najczęściej prosili widzowie niemieckiej stacji muzycznej Viva 2. Dziś 69 Eyes cieszy się już takim uznaniem, że bardzo ciężko jest dostać się na ich koncerty. Największy fiński magazyn muzyczny Soundi w swoim corocznym plebiscycie, właśnie 69 Eyes przyznał palmę pierwszeństwa w kategoriach: Najlepszy fiński zespół, Najlepszy album i Najlepsza piosenka. Co ciekawe za najlepszy utwór uznano "Brandon Lee" a na drugim miejscu znalazł się również utwór 69 Eyes "Gothic Girl" zostawiając w tyle wszystkie inne zespoły. Zresztą o 69 Eyes rozpisywały się także niemieckie magazyny Orkus i Zillo. To właśnie dzięki popularności zespołu w Niemczech, udało im się zyskać popularność także w innych krajach Europy.
Na koniec warto wspomnieć, że grupa sama bardzo lubi porównywać swoją twórczość do skrzyżowania klimatów Matrixa i Kruka, mrocznego, melancholijnego gotyku z tradycyjnym rockiem. 69 Eyes to jednak przede wszystkim charyzma wokalisty Jyrki i kreatywność pozostałych członków zespołu. Jeśli więc ktoś ma ochotę na małą podróż w ciemną stronę swojej duszy, 69 Eyes doskonale mu w tym pomoże. A jeśli po prostu chcielibyście zobaczyć jak na innym polu realizuje się Jyrki, to zaglądnijcie do włoskiego magazynu metalowego "Psycho" gdzie lider 69 Eyes ma swoją stałą kolumnę.
Albumy:
1. Bump 'n' Grind (1992)
2. Motor City Resurrection (1994)
3. Savage Garden (1995)
4. Wrap Your Troubles in Dreams (1997)
5. Wasting the Dawn (1999)
6. Blessed Be (2000)
7. Paris Kills (2002)
8. Devils (2004)
9. Angels (2007)
10. Back In Blood (2009)
11. X (2012)
Kompilacje i albumy koncertowe:
1. Framed in Blood - The Very Blessed of the 69 Eyes (2003)
2. The 69 Eyes: Hollywood Kills (2008)