Antoni Muracki
Zadebiutował w wieku 18 lat - w "Życiu Literackim" wydrukowano jego trzy wiersze. Dziś ocenia je jako średnie, ale w życiorysie taka informacja nieźle brzmi. Z dobrze brzmiących w biografii notek ma jeszcze kilka -debiut w głównej roli dziecięcej w filmie telewizyjnym Jerzego Antczaka z 1968 "Dokąd wiodą te drogi" i występ w programie telewizyjnym w 1969 roku w programie Janusza Rzeszewskiego "Muzyka łatwa, lekka i przyjemna". Filmu, na szczęście, nikt dzisiaj nie pamięta.
Zadebiutował w wieku 18 lat - w "Życiu Literackim" wydrukowano jego trzy wiersze. Dziś ocenia je jako średnie, ale w życiorysie taka informacja nieźle brzmi. Z dobrze brzmiących w biografii notek ma jeszcze kilka -debiut w głównej roli dziecięcej w filmie telewizyjnym Jerzego Antczaka z 1968 "Dokąd wiodą te drogi" i występ w programie telewizyjnym w 1969 roku w programie Janusza Rzeszewskiego "Muzyka łatwa, lekka i przyjemna". Filmu, na szczęście, nikt dzisiaj nie pamięta. Koniec lat 70-tych do 1981 to czas pierwszych działań artystycznych, to czas pierwszych szranek festiwalowych, z których często wychodził z tarczą. Ukoronowaniem tego okresu miał być występ w debiutach opolskich w 1980. Niestety, na kilka godzin przed koncertem, cenzura zdjęła jego piosenkę "Wesele". Taka informacja brzmi prawie tak samo dobrze jak sama piosenka, więc wielkiego uszczerbku na karierze nie odniósł.
W 1981 Jonasz Kofta zarekomendował Antoniego do kabaretu "Nowy Świat", w którym grał nieprzerwanie przez trzy miesiące do 12 grudnia 1981 roku. Była to pierwsza zawodowa scena, gdzie występował u boku znakomitości polskiego kabaretu. I ta informacja brzmi bardzo dobrze, i to bez żadnego "ale"...
Nadal pisze piosenki, które czasem komuś się przydają. Niektóre wzruszają, inne wywołują uśmiech. Nadal pisze wiersze i szuka odpowiednich słów.
Duży wpływ na jego życie miało spotkanie z Jaromirem Nohavicą w 1998 roku. Od tego czasu trwa przygoda z jego twórczością i przyjaźń z nim samym. Ma zaszczyt reprezentować artystę w naszym kraju. Przetłumaczył też sporo jego pieśni, które pozwala sobie śpiewać na swoich koncertach.
W 2004 roku stworzył miejsce prezentacji niekomercyjnej twórczości artystycznej "Salonik z Kulturą", miejsce spotkań wielokolorowej braci artystycznej.