(Ja) Znowu jestem dziś w podróży
Znów na mnie hotel czeka gdzieś
Dzień mi się w czasie jazdy dłużył
Za szybko włączam czwarty bieg
(Ty) Umyka ziemia pod kołami,
Zostawiam w tyle setki mil
Zostają miasta za szybami
Jak gdyby się przesuwał film
(Ja) Zza szyb świat inny jest niż z bliska,
Zza szyb świat inny wymiar ma
(Ty) Od lat już żyję na walizkach,
Coś z miejsca mnie na miejsce gna
(Razem)Zza szyb świat inny jest niż z bliska,
Zza szyb świat inny wymiar ma
Od lat już żyję na walizkach,
Coś z miejsca mnie na miejsce gna
(Ja) Czasem myślę, że już pora
Nareszcie zadomowić się
Pokoje zwolnić hotelowe,
Na stałe osiąść byle gdzie
(Ty) Błyskają światła z naprzeciwka,
Gęstnieje w reflektorach mgła,
Z głośników nowa wciąż muzyka,
(Razem) Za kierownicą ciągle ja
(Razem)Zza szyb świat inny jest niż z bliska,
Zza szyb świat inny wymiar ma
Od lat już żyję na walizkach,
Coś z miejsca mnie na miejsce gna
(Razem) Czasami myślę, że już pora
Nareszcie zadomowić się
Pokoje zwolnić hotelowe,
Na stałe osiąść byle gdzie