Kiedy miałem osiem lat,
To lubiłem sobie marzyć,
Że ocalę cały świat
Przed złem zanim się wydarzy,
Kiedy miałem lat piętnaście,
To straciłem tę nadzieję,
Bo to w takim wieku właśnie
Oczy widzą co się dzieje,
Widziałem, jak umiera dobro
W oczach innych ludzi,
Widziałem, jak się oszukują
I jak to trzeba się natrudzić,
By nie zbłądzić po drodze
I po dobrej stronie być,
I nie myśleć o nagrodzie,
Skromnie i uczciwie żyć,
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały chłopiec marzy,
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały Tomek marzył,
(instrumental)
Dzisiaj jestem już dorosły,
Nie mam czasu na marzenia,
Chociaż w środku gdzieś pozostał
Tomek, który chciał świat zmieniać
I choć na nic nie mam czasu,
A też czasem nie mam siły,
To bez żalu i grymasów
Staram się by się spełniły,
Widziałem, jak umiera dobro
W oczach innych ludzi,
Widziałem, jak się oszukują
I jak to trzeba się natrudzić,
By nie zbłądzić po drodze
I po dobrej stronie być,
I nie myśleć o nagrodzie,
Skromnie i uczciwie żyć,
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały chłopiec marzy,
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały Tomek marzył
(instrumental)
(solo)
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały chłopiec marzy,
To nie kwestia peleryny,
Ani maski na twarzy,
Chociaż tylko właśnie o tym
Mały Tomek marzył
(instrumental)