Brak obsługi JavaScript

Aby poprawnie wyświetlić tą stronę Twoja przeglądarka musi obsługiwać JavaScript. Upewnij się, że obsługa JavaScript jest włączona lub spróbuj z inną przeglądarką.

ąc

Kamień (A. Asnyk)

Sanah

lub

Muzyczna interpretacja wiersza Adama Asnyka pt. „Kamień". Poeta w pochodzącym z XIX wieku wierszu opisuje moment budzenia się człowieka do życia, który chciałby w pełni doświadczyć ludzkiej doli. Aby było to możliwe należy przyjąć w pełni chwile szczęścia, radości, miłości, ale również bólu, cierpienia i wątpliwości – zgodnie z mottem „Chcę cierpieć, kochać i żyć".

iSing 5164 odtworzenia 38 nagrań

Za mały ekran 🤷🏻‍♂️

Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę

Ty śpiewasz partie niebieskie

Twój partner śpiewa partie czerwone

Wspólnie śpiewacie partie żółte

Zobacz podział tekstu

Prosimy czekać, nagrywanie zakończy się za 10s

Zaloguj się i spróbuj zaśpiewać bez linii melodycznej. Nie masz konta? Zarejestruj się!

0:00

0:00 / 0:00

Tekst piosenki: Kamień (A. Asnyk)

Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›

Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny ›

Ja tylko jestem kamieniem
I jako niemowlę tu
Objęty matki ramieniem
Cichego używam snu

Ledwie świt ducha półsenny
Mnie z łona martwości zwie
I w mojej piersi kamiennej
Poczuciem istnienia tchnie

Jednak przeczuwam powoli
Że zacznie pierś moja bić
I marzę o ludzkiej doli
Chcę kochać, cierpieć, żyć

Przez wszystkie śmierci ogniwa
Postępu ciągnie się nić
Ból samowiedzę zdobywa
Chcę cierpieć, kochać, żyć
Chcę cierpieć, kochać, żyć

I wierzę, iż ten, co kruszy
Dziś moją powłokę, grom
Otworzy dla mojej duszy
Wspanialszy cielesny dom

Jeszczem związany łańcuchem
W szeregu bezwiednych brył
Z ogólnym natury duchem
Z kolebką bezwiednych sił

Jednak przeczuwam powoli
Że zacznie pierś moja bić
I marzę o ludzkiej doli
Chcę kochać, cierpieć, żyć

Przez wszystkie śmierci ogniwa
Postępu ciągnie się nić
Ból samowiedzę zdobywa
Chcę cierpieć, kochać, żyć
Chcę cierpieć, kochać, żyć

I witam z dreszczem rozkoszy
Każdy zadany mi gwałt
W niszczeniu, co mnie rozproszy
Zgadując przyszłości kształt

Tam, gdzie się boleść zaczyna
Bezwiednej martwości kres
A nad nią boska kraina
Gdzie miłość wykwita z łez

Jednak przeczuwam powoli
Że zacznie pierś moja bić
I marzę o ludzkiej doli
Chcę kochać, cierpieć, żyć

Przez wszystkie śmierci ogniwa
Postępu ciągnie się nić
Ból samowiedzę zdobywa
Chcę cierpieć, kochać, żyć
Chcę cierpieć, kochać, żyć
Chcę cierpieć, kochać, żyć

I am only a stone
And as a baby here
Embraced by his mother's arm
I use sleep silently

Barely the dawn of a half-asleep spirit
He will call me from the womb of death
And in my stone chest
It breathes the feeling of existence

But I'm getting it slowly
That my breast will start beating
And I dream of the human lot
I want to love, suffer, live

Through all the deaths of the link
There is a thread of progress
Pain gains self-knowledge
I want to suffer, love, live
I want to suffer, love, live

And I believe that the one who crumbles
Today my shell, thunder
It will open for my soul
A finer carnal home

I am still chained
In a series of unconscious lumps
With a general nature spirit
With a cradle of unwitting forces

But I'm getting it slowly
That my breast will start beating
And I dream of the human lot
I want to love, suffer, live

Through all the deaths of the link
There is a thread of progress
Pain gains self-knowledge
I want to suffer, love, live
I want to suffer, love, live

And welcome with a thrill of delight
Every rape done to me
In destruction that will distract me
Guessing the future shape

Where the pain begins
An end to unwitting deadness
And above it is a divine land
Where love blooms from tears

But I'm getting it slowly
That my breast will start beating
And I dream of the human lot
I want to love, suffer, live

Through all the deaths of the link
There is a thread of progress
Pain gains self-knowledge
I want to suffer, love, live
I want to suffer, love, live
I want to suffer, love, live