Bajka (K. K. Baczyński)Sanah

ąc

Bajka (K. K. Baczyński)

Sanah

lub

Muzyczna interpretacja wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt. „Bajka". Poeta w swoim wierszu nawiązuje do biblijnej księgi apokalipsy. Uważał, że taki sam los spotka świat naznaczony przez wojnę. Tam, gdzie nie ma miłości i zrozumienia nie powstanie nic dobrego.

iSing 15278 odtworzeń 64 nagrania

Za mały ekran 🤷🏻‍♂️

Rozszerz okno swojej przeglądarki, aby zaśpiewać lub nagrać piosenkę

Tekst piosenki: Bajka (K. K. Baczyński)

Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie ›

Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny ›

Lu­dzie pro­ści i zbroj­ni, więc smut­ni
Wcho­dzi­li na okrę­ty omsza­łe
Nie­bo gra­ło po­dob­ne do lut­ni
Sreb­rnej chy­ba i kwia­tem pach­nia­ło

Od uli­czek rzeź­bio­nych w cie­niu
Szła pro­ce­sja czy bia­ły świt
I świer­go­tał jak ptak na ra­mie­niu
Ży­wot mą­dry ro­sną­cych lip

Potem morza dzieliły się, tarły
Szorstką skórą bokiem o bok
Coś wschodziło, a potem marło
Nie odgadnąć przez dziczy rok

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie.
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Aż wy­ro­sły krzep­kie i ja­sne
Jakby wody prze­zro­czy­sty płaszcz
Więc pa­trzy­li jak na ser­ca wła­sne
Z tym uśmie­chem któ­ry chy­ba znasz
Ooo

Aż wy­ro­sły krzep­kie i ja­sne
Jakby wody prze­zro­czy­sty płaszcz
Więc pa­trzy­li jak na ser­ca wła­sne
Z tym uśmie­chem któ­ry chy­ba znasz

Potem lądy się otwarły jak bramy
Góry mrucząc prowadziły pod obłok
Więc rzucali w fale nieba kamień
Żeby zmierzyć głębię nieba pod sobą

I na wiatrów rozłożystych wydmach
Sieli drzewek młodziutkich las
I marzyli złotych dębów widma
Z tym uśmiechem, który chyba znasz

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Aż wy­ro­sły krzep­kie i ja­sne
Jakby wody prze­zro­czy­sty płaszcz
Więc pa­trzy­li jak na ser­ca wła­sne
Z tym uśmie­chem któ­ry chy­ba znasz
Ooo

Aż wy­ro­sły krzep­kie i ja­sne
Jakby wody prze­zro­czy­sty płaszcz
Więc pa­trzy­li jak na ser­ca wła­sne
Z tym uśmie­chem któ­ry chy­ba znasz

No i stolarz schylił z wolna głowę
I uciosał przez czas niedługi
Dla nich wonne trumny dębowe
A dla synów dębowe maczugi

Więc odeszli, śpiewa obcy czas
Więc odeszli przez powietrza białe smugi
Z tym uśmiechem, który dobrze znasz

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Gwiaz­dy były ni­sko jak go­łę­bie
Lu­dzie smut­ni na­chy­la­li twarz
I szu­ka­li gwiazd praw­dzi­wych w głę­bi
Z tym uśmie­chem, któ­ry chy­ba znasz

Mmmmm
Mmmm mmm
Mmmmm
Mmmm mmm

Simple and armed people, so sad
They boarded mossy ships
The sky sounded like a lute
Silver, I think, and it smelled of flower

From the streets carved in the shade
There was a procession or a white dawn
And he chirped like a bird on his shoulder
Life wise growing linden

Then the seas split, spawned
Rough leather side to side
Something rose and then died
Don't guess by the wilds of the year

The stars were low as doves
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

The stars were low as doves.
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

Until they grew robust and bright
As if a water transparent coat
So they looked at their own hearts
With that smile you probably know
Ooh

Until they grew robust and bright
As if a water transparent coat
So they looked at their own hearts
With that smile you probably know

Then the lands opened like gates
The mountains, muttering, led to the cloud
So they threw a stone into the waves of the sky
To measure the depth of the sky below you

And on the winds of wide sand dunes
They were planting young trees in the forest
And they dreamed of golden oaks of the spectrum
With that smile you probably know

The stars were low as doves
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

The stars were low as doves
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

Until they grew robust and bright
As if a water transparent coat
So they looked at their own hearts
With that smile you probably know
Ooh

Until they grew robust and bright
As if a water transparent coat
So they looked at their own hearts
With that smile you probably know

And the carpenter slowly bowed his head
And mowed for a short time
Fragrant oak coffins for them
And for my sons, oak clubs

So they left, the alien time sings
So white streaks departed through the air
With that smile you know well

The stars were low as doves
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

The stars were low as doves
Sad people tilted their faces
And they were looking for true stars in depth
With that smile you probably know

Mmmmm
Mmmm mmm
Mmmmm
Mmmm mmm

Teledysk

Informacje

Muzyczna interpretacja wiersza Krzysztofa Kamila Baczyńskiego pt. „Bajka". Poeta w swoim wierszu nawiązuje do biblijnej księgi apokalipsy. Uważał, że taki sam los spotka świat naznaczony przez wojnę. Tam, gdzie nie ma miłości i zrozumienia nie powstanie nic dobrego.

Słowa: Krzysztof Kamil Baczyński
Muzyka: Zuzanna Jurczak, Arkadiusz Kopera
Rok wydania: 2022
Płyta: brak danych

Inne piosenki Sanah (100)

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

0 komentarzy

Brak komentarzy

Pobierz za darmo

Śpiewaj również
w aplikacji!