Mój głos przez lata się zmienił, kiedyś miałem naprawdę ciekawą barwę docenianą przez licznych nauczycieli. Często byłem wysyłane na różne konkursy i występu w mieście i poza nim. Niestety stres w trakcie tak mnie paraliżował, że ledwo byłem w stanie coś z siebie wydusić.

Największy stres który odczuwałam i pamiętam do dzisiaj był zdecydowanie jak zdawałam na prawo jazdy , masakra. Zdawałam 3 razy . Stresowałam się tak bardzo że czasami nawet zdarzało mi się zapomnieć znaków itp. Kilka dni przed 3 egzaminem zaczęłam zażywać Forstres 😉 . Jasne że się stresowałam , ale już nie tak bardzo jak za 1, 2 razem . Polecam

Jeśli miałby ktoś pytania odnoście sceny, głosu, wszystkiego co związane z muzyką polecam pisać we wiadomości prywatnej https://www.facebook.com/pages/M%C5%82odzi-muzycy/397476703785128 gwarantuje profesjonalną i skuteczną odpowiedź 🙂

Ja mam taką metodę, zresztą, jak się na dniach dowiedziałam, psychologowie zajmujący się walką z lękiem, też tą metodę polecają, że tuż przed publicznym wystąpieniem, jakimkolwiek, tuż przed wejściem na scenę, bardzo silnie wyobrażam sobie, że jestem jakąś znaną osobistością, aktorką, piosenkarką, prezenterką - w zależności od okoliczności. W ten sposób przełamuje strach i jak dotąd za każdym razem wszystko było doskonale. Może z czasem odważę się występować "w swojej skórze", bez konieczności robienia tych wizualizacji.

POMYSL ,ŻE NAGRYWASZ PRZED MAMĄ ALLBO TATA NA ICH URODZINY POMYSL O CZYMS DOBRYM ❤

Hej. Ja nie umiem przełamać tego "sopla lodu" 😉 Nie jestem jeszcze dorosła ale występuje w szkolnym "Śpiewaniu po angielsku" Mam piosenkę ale boje się ,że zapomnę tekstu. Występowałam już raz ale to 1 zwrotka a były trzy ja moja kol i kol. Na końcu było "O Matko ma..." I miałyśmy to śpiewać razem, moja (1) kol śpiewała nisko a ja z moją (2) kol śpiewałyśmy wysoko. No i jak już to śpiewałyśmy ( były dwa mikrofony ) To ta (2) koleżanka zabrała sobie mikrofon wkurzyło mnie to, później poszłam po plecak a moja najka mi go przyniosła powiedziałam Dzięki i się wzruszyłam z powodu że moje kol były SAMOLUBNE. Wielkie dzięki za przeczytanie tego fajnie się tak komuś wygadać 🙂

przed występem weź na przykład pogadaj z najlepszą koleżanką a w trakci występu wyobraż sobie że jesteś w pokoju i jesteś tam sama i że śpiewasz dla siebie

Trema jest czymś normalnym i każdy ma odrobinę stresa przed występem, zarowno początkujący jak i profesjonalny wokalista. Roznica taka, że ten pierwszy ma czarną wizję wszystkiego a ten drugi bedzie martwil się np. tym, jak zostanie odebrane to co chce zaprezentować. Myślę, ze to kwestia indywidualna i nie ma jakiegoś zlotego środka... napewno trzeba wystepowac i sie oswajac z tym, być przygotowanym na 101% a przede wszystkim pozytywnie sie nastawić. Opanować swoje emocje przed wejsciem na scene, bo wtedy trudniej sie skupić na spiewaniu jak sie jest reozedrganym. Wiim, wiem łatwo mówić, ale trzeba zawsze pamiętać, ze wszystkich sie nie zadowoli i zawsze jednym bedzie się coś podobać a inym nie, to zupelnie normalne 🙂