Justin Bieber
Jesteś na: iSing > Forum dyskusyjne
Autor
Wiadomość
Nie lubię go ale nie będę nic złego na niego mówić. Jak osiągnę więcej niż on to wtedy go zacznę obrażać. xD
kk
Kiedyś miał taką grzywkę ,że masakra teraz jest całkiem spokoOO
a jeżeli chodzi o muze to nie lubię jego piosenek.😃
a jeżeli chodzi o muze to nie lubię jego piosenek.😃
Muzyka jest dla mnie wszzystkim.! xDDDD.
;*
CZY TO PIĄTEK CZY SOBOTA JUSTIN BIEBER TO IDIOTA. WE WŁOSACH ŻEL BIEBER TO GEJ.
Nana
werka7l pisze:
CZY TO PIĄTEK CZY SOBOTA JUSTIN BIEBER TO IDIOTA. WE WŁOSACH ŻEL BIEBER TO GEJ.
żałosne.
mowier pisze:
O nim się nie mówi, że zrobił coś absurdalnego, ponieważ wszystkie takie rzeczy są natychmiast gładzone i tłumaczone.
otóż wcale tak nie jest - zapraszam na Gwiazdunie, Kotka, Plotka i na inne tego typu strony z plotkami, to przekonasz się, że wcale nie jest tak
🙂
Moim zdaniem ten chłopak ma bardzo duży potencjał, który to dobrze wykorzystuje, jego piosenki fajnie się słucha i co ważne wchodzi ona do głowy człowieka na tak długo, że w każdej (prawie) wolnej chwili chętnie się powraca 🙂
🙂Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...
Kiedyś był ok ale teraz jest zbyt bardzo komercyjny to nie to co kiedyś a właśnie ta komercja czyli sprzedawanie swojego ryja na jakiś głupi plakat mnie wkurza. Po co to? Zamiast zrobić jakieś logo co każdy by kojarzył i pisał w zeszytach no i te jego okładki płyt mówiące "Ale jestem piękny" WDF?
HK
Ryj ma świnia, człowiek ma twarz. Tak swoją drogą to jestem pewny, że jakby to Tobie zaproponowali wykorzystanie Twojej twarzy na przykład w reklamie, to zgodziłbyś się bez wachania, ilość zer obok pierwszej liczby, założyłyby Ci klapki na oczy.
Do kobiety trzeba się pofatygować... tak? Potem patrzysz jej w oczy... przysuwasz się... tak? Tylko troszeczkę, a najlepiej prawie do końca...
Chciałem jeszcze coś dodać...
Najgorsze, co może dać ze sobą zrobić gwiazda, to "zgadżetować" się. Nie chodzi mi o plakaty, ale podam na przykładzie takiego Camp Rock, czy High School Musical. Zaczęli pojawiać się na piórnikach, zeszytach, zabawkach, długopisach, itp. Dzieci to kupują i stają się uwielbiani przez wiek przedszkolny. Nie mówię, że to coś złego, ale chodzi mi o samo "zmaterializowanie" się. Z tego co widziałem, to Bieber też już takie rzeczy robił, ale na razie w mniejszej skali.
Najgorsze, co może dać ze sobą zrobić gwiazda, to "zgadżetować" się. Nie chodzi mi o plakaty, ale podam na przykładzie takiego Camp Rock, czy High School Musical. Zaczęli pojawiać się na piórnikach, zeszytach, zabawkach, długopisach, itp. Dzieci to kupują i stają się uwielbiani przez wiek przedszkolny. Nie mówię, że to coś złego, ale chodzi mi o samo "zmaterializowanie" się. Z tego co widziałem, to Bieber też już takie rzeczy robił, ale na razie w mniejszej skali.
Kurczę. Piosenkę Biebera można przerobić tak,że nie jest zła. Ja ją przerobiłam na akustyczną i chyba da się jej słuchać.
Konto usunięte
Justina Biebera najlepiej po Hiszpańsku sie spiewa normalnie kosmos🙂)
🙂)mowier pisze:
Chciałem jeszcze coś dodać...
Najgorsze, co może dać ze sobą zrobić gwiazda, to "zgadżetować" się. Nie chodzi mi o plakaty, ale podam na przykładzie takiego Camp Rock, czy High School Musical. Zaczęli pojawiać się na piórnikach, zeszytach, zabawkach, długopisach, itp. Dzieci to kupują i stają się uwielbiani przez wiek przedszkolny. Nie mówię, że to coś złego, ale chodzi mi o samo "zmaterializowanie" się. Z tego co widziałem, to Bieber też już takie rzeczy robił, ale na razie w mniejszej skali.
chodzi o to, że Bieber to świeża bułeczka do sprzedawania i reklamowania, tak samo jak gwiazdeczki camp rock i HSM. Żadne dziecko nie chce piórnika z podobizną Adele, bądź Barbrą Streisand, bo ich muzyka jest dojrzalsza i idzie w strone muzyki niekomercyjnej. Ludzie nie produkowali od razu zeszytów z Bieberem. Dzieci najpierw musiały je CHCIEĆ
tomdzek pisze:
mowier pisze:Chciałem jeszcze coś dodać...
Najgorsze, co może dać ze sobą zrobić gwiazda, to "zgadżetować" się. Nie chodzi mi o plakaty, ale podam na przykładzie takiego Camp Rock, czy High School Musical. Zaczęli pojawiać się na piórnikach, zeszytach, zabawkach, długopisach, itp. Dzieci to kupują i stają się uwielbiani przez wiek przedszkolny. Nie mówię, że to coś złego, ale chodzi mi o samo "zmaterializowanie" się. Z tego co widziałem, to Bieber też już takie rzeczy robił, ale na razie w mniejszej skali.
chodzi o to, że Bieber to świeża bułeczka do sprzedawania i reklamowania, tak samo jak gwiazdeczki camp rock i HSM. Żadne dziecko nie chce piórnika z podobizną Adele, bądź Barbrą Streisand, bo ich muzyka jest dojrzalsza i idzie w strone muzyki niekomercyjnej. Ludzie nie produkowali od razu zeszytów z Bieberem. Dzieci najpierw musiały je CHCIEĆ
I tu się zgodzę. Produkt staje się komercyjny nie przez producenta, ale rpzez klienta.
ja go lubie i jego piosenki
❤
(zapomniałaś jeszcze o Never Say Never )
❤ (zapomniałaś jeszcze o Never Say Never )
Zaloguj się, aby odpowiedzieć w temacie. Nie masz konta? Zarejestuj się!