Mistrzostwa Europy Biathlon 2017

Dzisiaj coś dla fanów sportu a konkretnie Biathlonu.

"Biathlon, biatlon, dwubój zimowy, bieg patrolowy (łac. bi – dwu, gr. áthlon – zawody, nagroda) – zimowa dyscyplina sportu, łącząca biegi narciarskie ze strzelectwem. Polega na biegu na określonym dystansie (zwykle od 7.5 do 20 km), w czasie którego zawodnicy 2 lub 4 razy zajmują stanowiska na strzelnicy, przyjmując postawę stojącą lub leżącą, oddając za każdym razem po 5 strzałów. " - https://pl.wikipedia.org/wiki/Biathlon 


Dziś miałem okazje wybrać się z bratem i bratową na Mistrzostwa Europy w Biathlonie w Dusznikach - Zdrój gdzie odbywał się bieg indywidualny kobiet i mężczyzn. Dotychczas biathlon miałem okazję oglądać tylko w telewizji więc zobaczyć to na żywo było warto. Mimo ujemnej temperatury i śniegu po kostki atmosfera była gorąca i wesoła. Dziękuję Dawidowi i Sabinie za miło spędzony czas. Tymczasem dodaje kilka zdjęć z fotorelacji :) 

Niedzielne popołudnie w kinie

Ponieważ dawno już tam nie byłem dziś postanowiłem wybrać się do kina. Okazji sprzyjał fakt, że był u mnie mój bratanek. W związku z czym dostosowałem repertuar do dzieci i do całej rodziny wybierając popularną bajkę "Sing". Jakie są moje wrażenia po obejrzeniu? Hm... Świetna bajka dla dzieci pokazująca, że zawsze warto wierzyć w siebie, zawsze warto dążyć do realizacji swoich własnych marzeń oraz pokazująca, że warto mieć przyjaciół wokół siebie, którzy są gotowi pomóc Ci w najgorszych momentach Twojego życia, kiedy wszystko się wali i tracisz nadzieję na sukces. Bajka dla osób lubiących musicale. Dużo śpiewania, światowe hity które zna każdy z Nas.
Moja prywatna ocena filmu to 6/10,

Koncert kolędowy Universe - Świerklaniec

Pierwszy w tym roku wypad odbył się do Świerklańca i miał 2 powody. Pierwszy - mieszka tam mój brat z bratową do których bardzo lubię jeździć i spędzać z Nimi czas a drugi - w kościele pw, Chrystusa Króla. odbył się koncert kolędowy zespołu Universe, którego jestem fanem. I mimo, że już dawno nie byłem na żadnym koncercie tego zespołu, to była idealna okazja, żeby nadrobić straty.

Przed samym koncertem wybraliśmy się z Sabiną na zimowy spacer. Mróz nie był Nam aż taki straszny. Po spacerze rozgrzał Nas pyszny gorący grzaniec.
Chwile później wybyliśmy na wcześniej wspomniany koncert. Było naprawdę miło. Mimo, że okres świąteczny już minął nadal dało się wyczuć świąteczny klimat. Universe jak zwykle spełnił swoje zadanie w 100%. Nagłośnienie i oświetlenie było naprawdę na dobrym poziomie jak na koncert w kościele. Wszyscy śpiewali i byli zadowoleni. I przypuszczam, że gdyby nie msza za jakiś czas koncert trwałby o wiele dłużej.

Dziękuję Sabinie za miło spędzony czas :) A teraz czas na fotorelacje z opisanego dnia :)

Czas na zmiany

Po ostatnich rozmyślaniach na temat mojego bloga doszedłem do wniosku, że kilka rzeczy muszę zmienić. Tematyka oczywiście się nie zmienia ponieważ każdy dzień jest wyjątkowy i każdy warto opisywać chociażby dla własnych późniejszych wspomnień ale niestety nie jest to takie proste jak się wydaje. Dlatego od nowego roku zamierzam opisywać tylko te dni, które dla mnie są najciekawsze i najważniejsze (np. wycieczki, ważne wydarzenia). Mam nadzieję, że nadal będziecie chętnie odwiedzać mojego bloga a mi pozwoli to na systematyczne dodawanie nowych postów.

Przy okazji życzę wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku :)

Niespodzianka

Jest 22 czerwiec.... Środa.... środek ciężkiego, ciągnącego się tygodnia. Jadę jak zwykle do pracy - 2 godziny rozmyślania o wszystkim i o niczym. W pracy jak zwykle to samo... zaczynam popadać w rutynę. Postanowiłem coś z tym zrobić ale dostałem odpowiedź, że na nic lepszego póki co nie mogę liczyć... no cóż czego się spodziewałem. Wracam do domu....


Siadam jak zwykle w kuchni, żeby opowiedzieć mamie co się działo w pracy. Nagle w małym pokoju trzasnęły drzwi. Myślałem, że przeciąg je zamknął więc poszedłem je otworzyć i o mało nie dostałbym zawału. W pokoju stał... Grzegorz ;D ;D ;D. Przyjechał wcześniej niż miał i zrobił wszystkim niespodziankę. Strasznie się ucieszyłem i zapomniałem o całym wkurzającym mnie wcześniej dniu.

Grześ przyjechał tylko na 10 dni ale ja wiem, że to zleci strasznie szybko. Już ma 1000 myślę co będzie robił, dobrze że mam dużo urlopu do wzięcia :)

Łódzki wypad ;)

Dzisiaj wybraliśmy się z Andzią i Elo na naszą wyczekiwaną, przekładaną wycieczkę do Łodzi :) Humory jak zwykle dopisywały. Tym razem udało Nam się porobić nawet trochę zdjęć. Myślę, że mogę się kilkoma pochwalić.

Łódź to bardzo ładne miasto i jeśli ktoś będzie miał okazję tam być to polecam pozwiedzać. Słynna ulica Piotrkowska... piękna szczególnie nocą. Manufaktura w której można się pobawić i zrobić zakupy. Park "Śledzia" w którym można spokojnie odpocząć i wiele innych ciekawych miejsc.

W pierwszy wieczór poznałem nowych znajomych. Siedzieli sobie z brzegu Piotrkowskiej. Chciałem z Nimi pogadać ale byli jacyś sztywni...

Trafiła mi się z Andzią akurat Nasza 9 miesięcznica. 

Ulica Piotrkowska, której nie daliśmy przejść nawet w połowie haha 

W pierwszy wieczór wybraliśmy się do klubu "Czekolada", która była też w Chorzowie kiedyś. Ustaliliśmy, że będziemy tam max do godziny 1,00 żeby wrócić do hostelu i się wyspać ale jakoś tak wyszło, że wyszliśmy stamtąd o 4,00. Kto się wyśpi ten się wyśpi haha. Zakwasy w nogach były tego warte. 

Tron w Manufakturze :) 

Dzień Mamy

Dzisiaj ważny dzień dla wszystkich mam i idealna chwila żeby podziękować Naszym mamom za wszystko co dla Nas zrobiły i nadal robią. Dlatego mojej mamie życzę wszystkiego najlepszego i dziękuję (a jest naprawdę za co) za te 21 lat. :*:*

Mamo - Ty mnie życia uczyłaś, 

Wszystko co miałaś, mi poświęciłaś. 

Nikt nie ofiaruje mi nigdy nic więcej. 

Dziś więc daję serce w podzięce.