Martyna Posiłek - Obietnice w oddali
Cześć, zapraszam do odsłuchu po dłuższej przerwie... :) Tekst: Obiecałeś, że będziesz obok Rano wstaję, a tu monolog Problemy wracają, zawahania Wciąż ten sam, negatywny stan Chcę być blisko, ale czuję chłód Twoje słowa jak niepewny strumień Na horyzoncie, burzliwe tło Tyle błędów, nie widzę promieni Obietnice w od dali znikają Jak chmury w letnim słońcu bledną W zamyśleniu dni uciekają Czy zostaną, czy znów odejdą Każde słowo, jak cicha przystań Szepczesz cicho, że nie chcesz się kłócić Ale w sercu, wciąż trwa ta burza Czy ten spokój kiedykolwiek wróci Chciałabym ufać Ale czas mija, z każdym dniem Czy wieczór ulotny W twoich oczach zagubiona chwila Czy to miłość, czy bolesny ognik Obietnice w od dali znikają Jak chmury w letnim słońcu bledną W zamyśleniu dni uciekają Czy zostaną, czy znów odejdą Chciałabym ufać Ale czas mija, z każdym dniem Czy wieczór ulotny W twoich oczach zagubiona chwila Czy to miłość, czy bolesny ognik Obietnice w od dali znikają Jak chmury w letnim słońcu bledną W zamyśleniu dni uciekają Czy zostaną, czy znów odejdą...