(39) Dwa lata już minęło, a niby tyle chwil~~
Dni minionych, lat minionych, nie wróci już....~~ Moi drodzy, nasz blog ma już dwa lata! Dzisiejszym postem chcę to uczcić, i napiszę krótko, przeżycia, które trafiły w moje serce wraz z założeniem bloga. Ten blog jest mój, mówiłam. Nie wiem, o czym będę pisać - szeptałam wieczorem do poduszki - ale zawsze będzie coś, co zasługuje na osobny temat. Jakaś drobnostka, ledwie dostrzegalna, coś, co poruszy serce i rozum, co mnie wciąż zaskakuje. Długą drogę od słowa "mój" do słowa "nasz" przekroczył ten blog. Początkowo miał ledwie dostrzegalne namiary na to, że w przyszłości stanie się czymś. Mimo to dla mnie jest czymś. Najpierw recenzje, jakieś krótkie opisy, przemyślenia. Potem stopniowo się rozwijał, stawał się odskocznią, ale cały czas mój. Myśl ta pogłębiała się we mnie, wiedziałam, że tylko tak jestem w stanie realizować tutaj swoje pasje. Moją pasją było czytanie i pisanie, blog przejął wszystko cząstka po cząstce. Czy coś jeszcze zostało? Właściwi