Rokefeler – W zielone gramy

397 0 6 20 października 2014

marcin2013

72 subskrybentów

Przez kolejne grudnie, maje każdy goni jak szalony, a za nami pozostaje sto okazji przegapionych. Ktoś wytyka nam co chwilę w mróz czy w upał, w zimie, w lecie, szans niedostrzeżonych tyle, ktoś rację ma, lecz przecież: Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze któregoś rana odbijemy się od ściany. Jeszcze wiosenne deszcze obudzą ruń zieloną, jeszcze zimowe śmieci na ogniskach wiosny spłoną. Jeszcze w zielone gramy, bo ciągle wzrok nam się pali, jeszcze się nam pokłonią ci co palcem wygrażali. My możemy być w kłopocie, ale na rozpaczy dnie, jeszcze nie, jeszcze nie, jeszcze długo długo nie. Więc nie martwmy się, bo w końcu nie nam jednym się nie klei. Ważne by choć raz w miesiącu mieć dyktando u nadziei żeby w serca kajeciku po literkach zanotować i powtarzać sobie cicho takie prościuteńkie słowa: Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany.Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy. Jeszcze w zielone gramy, ciągle w dolary gramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Ciągle w zielone gramy, jeszcze nie umieramy, jeszcze się spełnią nasze piękne sny, marzenia, plany. Ciągle w zielone gramy, ciągle dolary mamy… i taty

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

3 komentarze

Brak komentarzy