Kinga Błaszczyk – (Piosenka autorska) Flapa

443 21 6 17 października 2017

17kinia17

569 subskrybentów

Witajcie kochani taki na szybko szalony pomysł z pomieszaną gwarą śląską 😃 ---> Tłumaczę w dalszym opisie. Życzę wam miłego z pełnym uśmiechem na twarzy odbioru 😉 Pana -Flapa 😃 Opowiem wam historię ,która Mi się naprawdę przydarzyła. Jadę do pracy na rowerze. Jak mi się nie chce ,powiem wam szczerze. W myślach mam kluski i roladę. Tak to mi odpowiada. Babcia na drutach robi skarpetki . Już po nogach zimę czuć. A ja cały czas pedałuję. (Kwestia mówiona) Zamknięte szlabany od pociągu ja zwariuje. I stoisz przy tych szlabanach I zerkasz ręka prawa, Ręka lewa ,ręka prawa ,pedał lewy,prawy,lewy,prawy. Już „O Boże” masz w mózgu. Już myślisz ...cały czas trzeba czekać na ten pociąg. Zerkasz na zegarek ,zerkasz yhym... Jeszcze minuta nie minęła ... Stoisz zerkasz ,miga światło ,czerwone ,żółte,czerwone,żółte. Zerkasz na szlabany jeden zamknięty szlaban ,drugi zamknięty szlaban . Prawa strona ,lewa strona .Stoisz, zerkasz na tył . Zerkasz oni też stoją. BY CIEBIE COŚ STRZELIŁO. W momencie tak...Ale słuchajcie dalej co się wydarzyło. (Kwestia śpiewana i grana) I stoję jak topola. I trzymam się za głowę. I dalej myślę co zrobię. Chcę ruszyć ,muszę zejść z roweru. Patrzę na tył a tam pana. O ludzie ,ale ze mnie jest gapa!!! No nic muszę jechać do pracy, choć w kroku uwierają mnie spodnie. I taka jest moja historia ,z panom w tyle się skończyła. Pamiętaj zawsze rower sobie napompuj. A potem w świat powędruj. Pozdrawiam 17kinia17

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

42 komentarze

Brak komentarzy