SOHN – Riverbank

18 3 0 21 maja

W oryginalnej tonacji, gotowe do dołączenia 🙂

Dołączyłam, ale w jakich mękach, to tylko ja wiem. A, i sąsiedzi. Ale jak to powiadają, żadne wrogiem jakiegoś, więc no cóż. @omniliberte, dzięki wielkie za podkład tej totalnie nieznanej mi wcześniej pioseneczki. Jak tylko usłyszałam ją w Twoim wykonaniu od razu wiedziałam, że będę chciała pomruczeć wespół w zespół (myślałam jednakowoż, że lepiej wyjdzie uhh ehh brr wrr!)

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

12 komentarzy

  • zielanna

    Naprawdę pięknie! Dzięki @midnightbloo, której jestem tu fanką 😉😉 trafiłam na kolejny świetny głos, @omniliberte. Mam nadzieję, że jeszcze zaśpiewacie coś razem.
    I fajnie, że wywiązała się tu jakaś rozmowa o śpiewaniu; brakuje trochę tego na iSing.

    Odpowiedz

    • midnightbloo Plus

      @zielanna Bardzo mi miło że Ci się podobało i dziękuję z imieniu duetu 🙂🙂 To trzeci raz, kiedy dołączyłam do kolegi, zawsze z duszą na ramieniu, bo on śpiewa świetnie! Mam w planie jeszcze jedną wspólną piosenkę, ale kiedy nauczę się ją w miarę przyzwoicie śpiewać... oj to jeszcze może potrwać!
      Rozmowy o śpiewaniu pewnie gdzieś się tu pojawiają, ale tu raczej chodzi o zabawę niż o profesjonalizm, choć jak słucham co poniektórych, to uważam, że reprezentują naprawdę wysoki poziom! No ale każdy śpiewa jak potrafi. A Ty kiedy coś nagrasz? 😉😉

      Odpowiedz

    • zielanna

      @midnightbloo To prawda, niektórzy tu śpiewają naprawdę profesjonalnie, ale ciekawie jest też posłuchać amatorów śpiewających z serca... Albo też porównywać różne wykonania tego samego utworu. Czasem przyciąga do kogoś także repertuar trafiający w mój gust (jak w Twoim przypadku).
      A co do mojego nagrywania... No tak, głupio tylko się wymądrzać i oceniać innych, skoro nie wiadomo, czy sama nie fałszuję. Pewnie w końcu mnie najdzie na śpiewanie, ale nie mam ani ciekawego głosu, ani warsztatu, więc mam nadzieję, że się nie wkręcę za bardzo🙂🙂 (zaglądam tu poza tym od niedawna, a u mnie procesy myślowe i decyzyjne przebiegają bardzo powoli...).

      Odpowiedz

    • midnightbloo Plus

      @zielanna Hahhaha, procesy decyzyjne.....skądś to znam )) Co do Twojego śpiewania, to... ( chwila zastanowienia, taka dłuższa nawet)...w sumie rób jak uważasz 🙂🙂) Nic na siłę. Ja np lubię śpiewać, a jak mi to wychodzi to już inna sprawa. Chciałabym, żeby było lepiej, z szacunku do wykonawców i sentymentu do utworów. Konto założyłam na zasadzie ' bo czemu nie', i tak trochę żeby przełamać nieśmiałość. Przymierzam się do wielu fajnych kawałków, ale kiedy nagram - nie mam pojęcia. No kurczę, zależy mi, żeby to nie było odwalone, tylko na max moich możliwości. Jak lubisz śpiewać, to śpiewaj i się nie przejmuj niczym, To nie jest jakiś konkurs, tylko miejsce do pośpiewania. Ale, no nic na siłę.
      Miło mi, że podchodzi Ci mój hmm repertuar 😉😉 Takie tam w sumie stare przyśpiewki, ale lubię, więc nagrywam. A, i w miarę dobrze ( choć często jest to trudne!) mi się je śpiewa. Może wolałabym szarpnąć też coś innego, ale nie jestem w stanie tego ugryźć. Mam nadzieję - póki co 😉😉

      +1 Odpowiedz

  • olaminium Plus

    🤩🤩 wow - jing i jang ! 🖤🖤

    Odpowiedz

  • omniliberte Plus

    Jezusie słodki jak pieski i kotki, ale to super zrobiłaś! Kreatywnie, wszystko pasuje jak najbardziej, ładnie zaśpiewane, dochórkowane, Wrzucam na autorepeat 🙂🙂

    Odpowiedz

    • midnightbloo Plus

      @omniliberte To będzie długi komentarz, przepraszam, ale muszę.
      Tak jak wspomniałam, jak posłuchałam Twojego wykonania, od razu poczułam ten kawałek. Nawet nie to, że jakoś wybitnie mi się podobał, ale no wiedziałam że chcę go zaśpiewać. Together. Troszkę mi zajęło pokombinowanie z głosami/chórkami i miałam wrażenie że powinno się zgadzać, więc ochoczo przystąpiłam do nagrywek. I tu pojawiły się schody. No cięło mi za każdym razem. Wrzucam podkład ( z Twoim wokalem) i za parę sekund siup, za kilka następnych kolejne srut. I tak do końca utworu. Czasem mi się tak zdarza przy nagrywaniu, więc cierpliwie czekałam aż mój komp się uspokoi. Ale on nie chciał! Naprawdę już byłam załamana. Mam tego samego kompa od lat i odkąd jestem na Isingu, czyli 4 lata marudzę że muszę kupić nowy. Nie kupiłam, bo jakoś się nie mogę z tym zebrać. I tak pomyślałam, że może to jest ten moment, żeby to nareszcie załatwić i nagrać Riverbanka w spokoju ducha. Ale - a jak nie uda mi się do tego nowego popodłączać tych wszystkich dziwnych akcesoriów do nagrywania? To już w ogóle Riverbank się odwlecze w nieskończoność. No stres potężny. JAKIMŚ cudem udało się nagrać całość, uff! I tu uwagi: 1) ja jestem za głośno! ( podczas ustawiania głośności wydawało mi się, że jest ok, po zapisaniu wyszło jak słychać ehh). 2) za dużo pogłosu! ( ustawiłam pogłos 'jak zawsze', a tym razem okazało się, że mocno przesadziłam), 3) zaśpiewana wersja jest jedną z wieeelu, kurde po tylu podejściach to już nie wiedziałam co mi się najbardziej podobało 4) Śpiewając nie byłam pewna, czy mi się podkład za chwilę nie zatnie, więc energia moja nie 100%wa, 5) wokalnie było już lepiej, ale patrz pkt poprzedni, nie było takiej koncentracji jak np tydzień temu. Tak klepię o tym wszystkim, ale naprawdę bardzo mi zależało, żeby to wyszło na miarę moich możliwości. Komp nowy koniecznie, bo pomimo że sentyment do starego jest, to nerwów niego już nie mam! Tez przydał by się jakiś nowy mikrofon i co tam jeszcze ( wszelkie rekomendacje, poradniki itd mile widziane!!). A, jeszcze co do Riverbanka, to fajnie mi się go śpiewało, bo nie musiałam się wydzierać, jest w dogodnej dla mnie tonacji. Trochę stres, że dołączam do Twojego głosu ( który jest świetny i kiedy płyta, hmm??? oj będę Ci z tym marudzić!!!), więc starałam się żeby ten mój nie wypadł tak masakrycznie blado. Uhhhh. Dobrze, że mam to już a sobą, lepiej- gorzej. I jeszcze raz dziękuje za ten podkład, bo pomimo, że się umordowałam ( głównie chodzi o te techniczne sprawy), to był jednak bardzo fajnie spędzony czas 🙂🙂

      Odpowiedz

    • omniliberte Plus

      @midnightbloo oj wiem, miałem ten sam problem z poprzednim kompem, to była tragedia, ale nie ma tego złego… co by na isingu nie wyszło, a wyszło super! Jest klimat taki, że ja się teraz wstydzę trochę, bo zrobiłem nagranie tak „od strzała” i jest wiele niedociągnięć, a Ty dograłaś się ŚWIETNIE, tu nie ma z czym dyskutować, ani tym bardziej się tłumaczyć 🙂🙂
      Płyty na razie nie będzie, bo … jest wiele „ale”, mam motywację do tego, żeby w końcu wybrać się do kogoś, kto mnie nauczy śpiewać najpierw, a w międzyczasie muszę znaleźć czas na naukę produkcji, miksowania, no i w ogóle znaleźć czas na cokolwiek, bo ostatnio nawet na czas dla siebie mnie nie stać!
      A co do mikrofonu, ja kupiłem MOZOS MKIT-700 Pro V2, wtedy był chyba za 3 stówki, dzisiaj widzę po 180 chodzi, ale nie wiem co tak naprawdę kupiłem, po po prostu się nie znam 🙂🙂

      Odpowiedz

    • midnightbloo Plus

      @omniliberte Kurczę blade, aż mi się głupio zrobiło... człowiek daje do zrozumienia, że Nie Ma Czasu, a ta ciśnie swoje.... żebym chociaż oprócz ględzenie o płycie miała coś więcej konstruktywnego do powiedzenia ehh. Naprawdę sorry że tak Cię męczę, ale no masz taki głos, że serce boli że zna Cię w zasadzie tylko ( chyba?) Ising. Coś konstruktywnego, hmmm... może to, że nie można zrobić Wszystkiego od razu, ale można zrobić Coś od razu. Wiesz, metoda małych kroczków. Masz, jak piszesz, sporo rzeczy do ogarnięcia, ten śpiew, produkcje itd, i fakt, jest tego trochę, ale... może to sobie na spokojnie rozciągnąć w czasie, na ile to możliwe, na ile tym czasem dysponujesz. Byle coś tam szło do przodu. Ociupinkę, ale zawsze. U mnie ta metoda zwykle się sprawdza. Czasem jest taki misz masz, że nie wiadomo za co się złapać i jak rzeczy ruszyć, ale.. jak się nie zacznie, nawet powolutku, to nic się nie zadzieje, a jak się zacznie, to 99% szansy, że w końcu się uda. ( haha, powinnam sobie to zdanie wydrukować i powiesić na - pustej- sztaludze 🙂🙂)) I jeszcze... czasem się skupiamy na tym, Co zrobić ( że trzeba) zamiast Jak to zrobić. Czasem podejście do sprawy z zupełnie innej strony bardzo pomaga. Np Twoje śpiewanie - zamiast myśleć o lekcjach śpiewu, sam się zastanów, co Ci nie pasuje i co byś chciał poprawić. I rób to sam. Śpiewając sobie w domku zwracaj uwagę na niedociągnięcia (masz słuch, więc je wyłapiesz), i staraj się kombinować z głosem tak, żeby wyszło tak, jak chcesz żeby brzmiał. ( jest jeszcze youtube, kopalnia wiedzy). A więc śpiew możesz sobie powolutku ogarniać. Nawet tak, dla własnej satysfakcji. A te produkcje i mixy itd, to w dużej mierze kwestia dobrego ucha. No i niestety poświęconego czasu. Czasu nie masz za bardzo, ale uszy tak - można sobie to stopniowo w głowie układać. I chyba najważniejsze - to , co możesz robić - robić. A inne rzeczy być może przyjdą z czasem, może będzie na nie lepszy moment, ale nie czekać na niego biernie. Takie to moje mądrości na dziś. Bardzo Ci życzę, aby coś fajnego u Ciebie muzycznie wyskoczyło 🙂🙂
      Za polecajkę mikrofonową dzięki, będę się jeszcze rozglądać, na razie komp! ( nie wiem jak tego dokonam, ale muszę!!)
      Z nadzieją na jeszcze jakiś wspólny duecik w przyszłości... pozdraa-wiammm! 🙂🙂

      Odpowiedz

  • omniliberte Plus

    Jest! Będzie słuchane! 🙂🙂

    Odpowiedz

Brak komentarzy