Raf – Non è mai un errore

202 14 6 1 kwietnia 2015

mikimaus

231 subskrybentów

Patrze na ciebie po raz ostatni, podczas gdy odchodze Slucham twojego oddechu, nie robie ci zdjec Nie poniose we mnie zadnego sladu niczego, co bede musial wymazac Jesli gralas, to obojetne, nawet jesli teraz boli Jesli kochalas, to byla milosc, ona nigdy nie jest bledem Bylo cudownie czuc ciebie i trzymac cie blisko Nawet jesli tylko przez chwile jednego poranka Patrze na ciebie po raz ostatni podczas gdy odchodzisz Patrze jak idziesz i jak za dotknieciem rozdzki nie bedziesz myslami, nie bedziesz rzeczywistoscia wiesz jak pieknie, wiesz jakie to szczescie Jesli popelnilas blad, to obojetne nawet jesli teraz boli Jesli kochalas, to byla milosc, ona nigdy nie jest bledem Bylo cudownie patrzec na ciebie i trzymac cie za reke Albo tez tylko wyobrazac sobie ciebie z oddali I jesli klamalas, to obojetne, teraz pozwol mi odejsc Ale jesli kochalas, to byla milosc, ona nigdy nie jest bledem Bylo pieknie czuc ciebie i trzymac cie blisko Nawet jesli tylko przez chwile jednego poranka Pewnej twojej bezsennej nocy pojawie sie w twoich myslach i poczujesz w sobie chlod Pojawie sie w ktoryms twoim snie, nad ranem i przez ten dzien, zabierzesz mnie ze soba Jesli gralas, to obojetne,nawet jesli teraz boli Ale jesli kochalas, to byla milosc, ona nigdy nie jest bledem Bylo pieknie czuc ciebie i trzymac cie blisko Nawet tylko w swietle poranka I jesli klamalas, to obojetne, ale teraz pozwol mi juz odejsc Jesli kochalas, to milosc nigdy nie jest bledem Bylo pieknie podazac za toba, byc blisko Nawet jesli tylko przez chwile jednego poranka.

Zaloguj się, aby dodać komentarz. Nie masz konta? Zarejestuj się!

39 komentarzy

Brak komentarzy