Witam!
Bardzo proszę o pomoc (jakieś linki, porady) dotyczącą śpiewania przeponą. Jak mam to robić? Potrafię nią oddychać. Unosi mi się tylko brzuch przy oddychaniu, więc proszę nie rzucać mi linkami z ćwiczeniami dotyczącymi ODDYCHANIA przeponą, bo na 100% samo nabranie powietrza przeponą nie będzie oznaczało, że śpiewam z przeponą.
Domyślam się, że w śpiewaniu przeponą chodzi o to, żeby ciśnienie, które tworzymy w gardle, przenieść do przepony, tak żeby mięśnie szyi nie były napięte. Poprawnie?
W takim razie, żeby śpiewać przeponą, muszę mieć ją napiętą? To znaczy nabieram potrzebnego powietrza i "wpycham" mięśnie "do środka"? Moje ciało nie jest napięte, ale brzuch tak. Czy tak powinno być? Pytam, bo jak oglądam taką Shakirę:
https://www.youtube.com/watch?v=W3PyG-KDKPU
To nie wydaje mi się, żeby śpiewała przeponą (zobaczcie na jej brzuch).
I czy to normalne, że śpiewają z przeponą, mój głos jest taki... prosty i głośny? Podoba mi się styl Soko (np.: 'We might be dead by tomorrow"
😉 albo woodkida (np.: "Iron). Oni śpiewają to chyba gardłem?
Dla TD;DR - czy mógłbym prosić o porady dla kogoś, kto potrafi już oddychać z przeponą? Powinienem brać oddech i te mięśnie przepony z tym zapasem powietrza mam "wpychać" pod klatkę piersiową; czy może mam ją regulować na jednym wdechu - raz odpuścić, raz naprężyć; a może po prostu mam nabrać powietrze przeponą i z stopniowo, wraz ze śpiewaniem, mam unosić mięśnie do góry?